wrze-nie
Spojrzał na mnie
w saunie.
Pragnęłam być kroplą
żłobiącą
skórę.
Spaść na wzgórek
torsu, spłynąć z wypukłości brzucha.
Słuchać
jak wrze ekstaza.
Wyszedł… zamarzam.
autor
DoroteK
Dodano: 2014-09-26 07:23:58
Ten wiersz przeczytano 6283 razy
Oddanych głosów: 101
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (120)
Dorotko, wracaj, bo my czytelnicy czekamy na kolejne
Twoje cudowne wiersze :):):)
Gdzie zniknęłaś, DoroteK:)))
Świetne. Pozdrawiam gorąco:)
Gorący erotyk aż mrozi. P0zdrawiam
Super Dorotko . Bardzo na tak C...
Pozdrawiam
mmm Dorotko!!!
- pięknie napisane :))
Pozdrawiam serdecznie!
tak do sauny to może nie ale na kawę to bym zaprosił
bo ładnie patrzysz na świat :)
Pięknie dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
U ciebie tak gorąco, że nawet krioterapię byś
rozgrzała:):)))))
gorąco ....wiadomo sauna :-)))
pozdrawiam - dzięki za miłe słowa u mnie :-))))
Fajny,pozdrawiam serdecznie
przychodzi kobieta do salny i mowi och jak tu zimno
...
Wchodzi meszczyzna i mowi dzisiaj nie czynne ...
;)))))
pozdrawiam
Odważny erotyk,pozdrawiam Dorotko :)
Bardzo zmysłowo. Bywa tak, oby szcześliwie.
Pozdrawiam.
podoba mi się