Wrzesień
Już bywa rześko, a nie tak parnie,
Kiedy po sierpniu wrzesień nam przybył.
Jesień zapełnia moją spiżarnię:
Dżemy, kompoty, suszone grzyby...
Mgła w trawach snuje swój opar biały,
Ostatnia jeszcze kwitnie różyczka,
Dzieci do szkoły już wyleciały...
Drzemie w milczeniu moja uliczka.
Komentarze (18)
Fajny, przyrodniczy wiersz.
Zależy kto co lubi, ja lubię upał i parnie :)
Fajna wrześniowa widokówka :)
O wrześniu - a inaczej. - Spoko! - u mnie pada. -
Grzybowo:)
- ładnie - jak kartka z kalendarza :)
Jastrzu ...pięknie ...
Taka prawda... pozdrawiam
Nie ma to jak własne specjały. A kompocik do obiadku
to podstawa :)
Witaj.
I jesteś, jak wrzesień, co nie zmienia uczuć, ani
swoich dzieł sztuki.
Ładny wiersz w przekazie i klimacie, lekko
sentymentalnym.
Pozdrawiam.:)
Super
Ładnie:) Miłego wtorku:)
Ładnie:) Miłego wtorku:)
Pięknie...jesiennie;)Miłego dnia.
Cały Ty wychylasz się z wiersza.
Pogodnego wtorku.
Wszystko się zgadza, tylko w mojej uliczce ciszy nie
ma. Jakby wszystkich opętało, muszą bez przerwy...
Trzymaj się, dbaj o siebie.
wrzesień złoto, purpurę nam niesie, majestatem swoim
nas otula.
Pozdrawiam :)