Wrzesień
Małe winogrona dojrzały na płocie
Niegrzeczne dzieci już się na nie
"czają"
Zaorane ścierniska po ciężkiej robocie
Tęgimi skibami na nas spoglądają
Już ranki chłodniejsze i wieczory krótsze
Wrzeszczące szpaki pędzą w zwartych
stadach
Na wielką wyprawę wyruszą pojutrze
A dziś zabawią się w gruszkowych sadach
Już malwy przekwitły, straszą suche
bicze
Rolnik kapustę zwozi prosto z pola
Wiatr z polnej drogi kurz wznosi w
powietrze
Lecz cóż on ma zrobić, taka jego dola
Dojrzałe jabłka w sadzie czekają na
zbiory
Łopian trochę połamany usechł już w
kawałkach
Nieładna trawa w rowie i burak czerwony
Co trochę przygnił nie trafi do garnka
Gołębie w różnych barwach po polach się
włóczą
Kręcą podwójnego Axla albo Rittbergera
Wróble harcują przy młynie, przy życie
Dla nich to wielka uczta, dla nich dzień
wesela
A w lasach grzyby się już pojawiły
Takie co od dawna przywołują jesień
Smakosze w sobotę już je wypatrzyli
Wszystko mówi jedno, że już przyszłe
wrzesień
09.2007 r.
Komentarze (8)
Pięknie odmalowany jesienny nastrój
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie, bardzo malowniczo, pozdrawiam serdecznie,
udanego dnia.
Ładny wiersz, w jesiennym klimacie,
w ostatnim wersie wkradła się literówka -
przyszedł wrzesień, tak brzmi poprawnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zawitał wrzesień, który jest zapowiedzią jesieni.
Wiersz piękny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zawitaj wrzesień, który jest zapowiedzią jesieni.
Wiersz piękny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszystkie oznaki jesieni podane na tacy wiersza.
Klasyka... w bardzo dobrym wydaniu :) myślę że te
winogrona czy jabłka z cudzego ogródka do tej pory
najlepiej smakują... przynajmniej we wspomnieniach :)
"przyszedł"...w ostatnim wesie
Wiersz powstał wiele lat temu .Dziś już chyba dzieci (
niegrzeczne?) nie muszą czaić się
na winogrona na płocie. Wystarczy iść do sklepu.