O wschodzie i zachodzie, gdy Ty...
Niebo leży pełne kształtów ze złotymi
włosami.
Woal jakby mgła opadła z kwiecistymi
barwami.
Promienne fale muskają horyzonty
fantazji.
Rozkoszuje się więc wena w rozszalałej
ektazji.
Unosi się jak poezja z chmurami od
Degouve,
by wsiąść na łódkę Moneta, lecz gdzie ona
płynie? Gdzie?
Każda myśl mojego serca - w Twoich oczach
odbiciem.
Kiedy widzisz słońce w niebie - jest
miłością, więc życiem.
Gdy zamykasz oczy czujesz, jak iskra w
duszy płonie.
Zachód słońca tańczy w wodzie, wena chwyta
za dłonie.
Ogień skrzy jak gwiazdy w górze, kiedy
wnikasz w nią jak w sen.
Pieścisz słowem jak swym piórem, by
uwieńczyć każdy dzień.
Komentarze (69)
Dziękuję bardzo karmarg. To bardzo miłe. Pozdrawiam
serdecznie :)
Przepiękny malowniczy obraz stworzony słowami wiersza
:-)
pozdrawiam
Bardzo mi miło @Krystek :) Pozdrawiam cieplutko.
Z przyjemnością czytałam ten piękny malowniczy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Z przyjemnością czytałam ten piękny malowniczy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję wandaw. Pozdrawiam cieplutko :)
Piękny bardzo malowniczy wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie Margot :)
Dziękuję Robercie :) Uwielbiam impresjonizm, jak
również surrealizm. Cieszę się, że Ci się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj M.A.R.G.O.T i Degouve i Monet byli zawsze w
kręgu moich zainteresowań więc z rozkoszą wczytałem
się w Twój malowniczy przekaz i niech wena Cie nie
opuszcza bo pięknie piszesz pozdrawiam Robert