Wsłuchiwanie się w proroctwa
"Wsłuchiwanie się w proroctwa".
25.01.2021r. poniedziałek 10:56:40
Wsłuchiwanie się w proroctwa
A teraz niech będzie zaskoczony sam
Prorok.
Trzeba wyjść z cienia,
Bo nie jedna tworzy się szopka
I w Internecie, albo poprzez Internet
Zmienia nas w pustelników.
Takich wyobcowanych i oddalonych od
człowieczeństwa.
Wsłuchiwanie się w proroctwa
To zdanie sobie sprawę, że jest się
zwycięzcą
i potrzebna jest woda, po prostu woda.
Nadejdzie niebawem kolejny sprawdzian
I pięknie, że Bóg jest wierny,
A my idźmy też do Józefa.
Teraz to chlubi się ciało i rozpusta,
Ale będzie eureka.
Ona nadejdzie wraz z ukłuciem covid-owej
igły.
Teraz ten, co niezawodny
I łaska pozwala zapamiętać i się
zobowiązać.
Musimy wytrwać do końca,
A przy tym mniej znaczy więcej,
A Ty kochaj i rządź
I żyj dobrze i karmij tym, czym żyjesz.
Może i znajdzie się dom otwarty dla
wszystkich.
Taki na wzór domu Boga
Ale ze względu na ziemskość nieco
ograniczony.
Teraz spójrzmy na kraj co opuścił
wspólnotę,
Mimo, że uważa się za wspólnotę różnych
państw
I w nazwie ma Wielka.
Spójrzmy tam, bo tam musi się wydarzyć
Mały, szpitalny cud.
I to wszystko musi być więcej niż
Prestiż, lub jakieś tam charytatywne co
nieco.
W pałacu i przy ogrodach
Ty ofiaruj siebie i biegnij do źródła.
To więcej niż strajk,
To obrona, życia, krzyża, ojczyzny.
Wsłuchiwanie się w proroctwa
Musi być z rozwagą,
Bo wciąż na świecie tak wielu fałszywych
Proroków chodzi i wciąż się pojawia.
Tak dużo pracy mają na oku
Jednak musimy wrócić do normalności,
I na fundamencie słowa budować
To, czego chcemy.
Zamknięci dla siebie,
Dla rodziny,
Dla Polski,
Dla świata,
Ale nie dla Pana Boga.
Nie, to nie klauzura, zakon, pustelnia,
To ludzie covid-owi.
Najważniejsze to przyznać się do porażki
I nawet jeżeli nastały zaburzenia
autorytetu
To mieć w pogotowiu heroizm.
Największa jest cena dezinformacji
A fałszywi prorocy powiedzą dobra
robota,
Bo teraz ludzkość sama się żywcem
pozjada.
A my w pałacach się schowamy.
Teraz nie myśl jak było
Lub jak byłoby na Marsie,
Póki co trzeba poznać sekrety
I pojawić się bardzo blisko prawdy
Lub w pełni w jej świetle.
Dom, nie dom,
Ale chce się pomagać
I dogadali się nawet ksiądz i złodziej,
Bo płomień i prorok
Znaleźli wspólny punkt.
Tak oto kolejny krok
To nie tylko plastikowa dyrektywa,
Ale szczepienie,
By skończyła się ta wojna bez końca.
Dobre, bo gorzkie?
Teraz czas, by znowu odkryta została
Leśna herbata.
A Ty nie przywiązuj się zbytnio
Do tytułu tego utworu
Lub jak kto woli przegadanego tekstu.
Cóż po nas zostanie?
Czy będzie jakieś zauważalne zywcięstwo po
wiekach?
Obudźmy w sobie świt
I napiszmy chociażby ostatni list.
Nastanie oczyszczenie,
Nastał sezon, coraz większa moda
Na nieraz zbyt głupie, ryzykowne
morsowanie.
Zgłodniałem, a przed oczyma leży
przepis.
Oto ciecierzyca z suszonymi pomidorami.
Spokojnie zostanie zmodyfikowany,
Z śniadania zostały jeszcze oliwki.
Wsłuchiwanie się w proroctwa
Nic nie da,
Bo i tak nie słuchamy
I tylko bezcześcimy krajobraz pełen
historii.
Miło, że jesteście :)
Komentarze (1)
Witam i pozdrawiam serdecznie...