Wsłuchuj się w szepty
nie kochać ciebie
to grzech
wsłuchuj się
w szepty korzeni
drzewa dziesiątek lat
wydawały na świat
zniewolone liście
smutne
targane wiatrami
wznosiły ramiona
by szybko opaść
dzisiaj
kamienie zbroczone
krwią dostają skrzydeł
resztkami sił
broniąc wolności
tylko kruki
rozdziobują kolorowe sny
za srebrniki
chroniąc farbowanych lisów
czarnulka1953
22. 01. 2014
autor
czarnulka1953
Dodano: 2014-01-22 23:14:05
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
W szepty utkane z czekolady tańczącej.
Fajnie czarnulko o farbowanych lisach, a kruki zawsze
były czarne i tak już pozostanie, ale dzisiejsza krew
na kamieniach może zaowocuje wolnością, ciekawy
wiersz. Pozdrawiam