wspak
nieustanna gonitwa myśli ... ot co - wiem że nic nie wiem
Bóg....
nie ten co na myśli
ani w mowie onieśmiela
- dostojny i na tronie
Bóg w nas
ojciec pełen troski
milcząco nam towarzyszy
w prostej obecności
miłosierny wspaniałomyślny
nieustannie czeka
ja no cóż jak piskorz uciekam
wynurzam się z głębin pielgrzyma
łapiąc haust prawdy
uczę się bezinteresownie kochać
autor
mala.duza
Dodano: 2020-01-25 02:18:08
Ten wiersz przeczytano 1238 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Ciekawa refleksja, zwłaszcza puenta zatrzymuje.
Dobrego wieczoru życzę.
Dobra refleksja... prawdziwe słowa.
Serdeczności dla Ciebie
Prawdziwy przekaz...bezinteresownie kochać.Pozdrawiam
serdecznie.
Bardzo dobry wiersz i przekaz. Pozdrawiam ciepło :)
Ładnie, z wiarą...
Kocham i chcę być kochana, to też normalne i
zrozumiałe.
Halinko, masz chyba o jedną kropkę za dużo w 1-ym
wersie.
Miłego dnia
Dwa słowa dają do myślenia /milcząco/ i /nieustannie/,
bo dla mnie dalekie od rzeczywistości.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam :)
Krótka, dosadna bitwa, rzęsista myśli gonitwa.
Pozdrawiam.
Daleko na do doskonałości ale mamy możliwość do niej
dążyć ;)
Pozdrawiam Cię
Podpisuję się pod komentarzem anny... pozdrawiam
cieplutko;)
Piękne przesłanie. Kochać bezinteresownie.
Pozdrawiam
piękny wiersz - najpiękniejsza miłość to jest ta
bezinteresowna:-)
pozdrawiam
Refleksja dla mnie jak najbardziej na czasie.
Utożsamiam się z przekazem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz pisany sercem i wiarą, pozdrawiam
ciepło.
Ten temat zawsze zatrzymuje.
Pozdrawiam
Wiersz skłania do refleksji nad wiarą w naszym
postępowaniu. Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia:)