WSPINAM SIĘ NA SZCZYT GÓRY
Wspinam się na szczyt góry
Olbrzymiej, stromej.
Na sam wierzchołek .
Zatchnąć flagę biało czerwoną .
Lecz muszę pamiętać że będą czekały
Na mnie pułapki :
Strome ściany ,urwiska ,mróz, wiatr,
Lawina, która może mnie porwać
W każdej sekundzie .
Gdy patrzę w dół
Przepaść widzę,
Śmierć w oczach .
Leciał bym jak piłka
Lekka do bramki
Na złamanie karku.
Lecz się zabezpieczę,
Haki mocnej w ścianę wbiję.
Zło czeka wszędzie .
Nie chciałbym tu spocząć -
Zamarznąć jak bryła lodu
Na wieki .
Komentarze (1)
do dobrych rad minawi dołączę uwagę,że interesujący
jest pomysł na wiersz