Współczesna wojna
Kiedyś wygrywano wojny
czołgami i pancernikami,
dzisiaj niszczą narody
ci fajni pod krawatami.
Bez krwi przelewu i łatwo
stukając po klawiaturze,
dłużników bez zlitowania
stawiają plecami przy murze.
Pożyczek wam udzielają
moich używając pieniędzy,
nacje calutkie wpędzając
w skraj ubóstwa i nędzy.
Głód nie jest wcale najgorszy
lecz zwykłe upokorzenie,
świadomość jak wielką ma siłę
od banków uzależnienie.
Forsę dostaniesz dziś wszędzie
kredyt w kościele i na ulicy,
czy masz z czego później oddać
nikt się z tym dzisiaj nie liczy.
Spróbuj im jednak nie oddać
zobaczysz rynsztok od spodu,
zgnoją i zrobią bankruta
nawet z najbogatszego narodu.
Taką robioną na drutach
mam jeszcze skarpetę babciną,
tam włożę moje pieniądze
wiedząc że tu mi nie zginą.
Gdzieś mam ich pół-procenta
które łaskawie mi dają,
w skarpecie będzie im dobrze
więc niech się lepiej wypchają.
Gdyby tak każdy z nas zrobił
przyszli by do nas sami,
pokorni i bez krawatów
bo z forsą my, bylibyśmy- panami.
Komentarze (8)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
nie trzeba tu wcale główkować, bo święta prawda w
tych słowach - pozdrawiam:)
Provident szybko da,
Podwójnie odbierze
Bież szybki kredyt, frajerze!!!
Gdzie żyjemy, w demokracji? Nie! Podlegamy
bankokracji.
całkowicie zgadzam się z twoimi wersami i zawartymi w
nich myślami ( przepraszam za błąd )
całkowicie zgadzam eis z twoimi wersami i zawartymi w
nich myślami
Świetny wiersz-sama prawda+++++
Pozdrawiam serdecznie :))
Dobrze napisane. Pozdrawiam +