WSPÓŁCZESNY MĄŻ SWOJEJ ŻONY
Nigdy nie przyszłoby mi do głowy
że tak to się wszystko w życiu popląta
żeby nie powiedzieć nawet pogmatwa
minęły już dawno nasze lata miodowe
a moja ukochana pełna tylu talentów
esemesami mnie na ogół pozdrawia
i tak zdawkowo ze mną rozmawia
nie jesteś partnerem do rozmowy
na ile wyceniasz stan swego konta
co mnie obchodzi teraz ty i dziatwa
mam przecież spotkanie biznesowe
w interesach nie ma sentymentów
pozostały tylko fotki i wspomnienia
z romantyczności zaś smuga cienia
przywołuję randki ze skromną panienką
mieszkała w tym samym bloku na górze
była westchnieniem zakochanego poety
tylko dziwiłem się po co jej kolejne
fakultety
bankowość ekonomia i jeszcze zarządzanie
dziś miast w sukienkach chodzi w
garniturze
ożeniłem się po prostu z… biznesmenką
z panią prezes bardzo ważnej korporacji
i nic mi do tego
żadnych reklamacji
Komentarze (24)
Liczyłeś bardziej na cichą myszkę?
czytam i uśmiecham się
miłego dnia Maćku :)
Oj! Sytuacja peela nie do pozazdroszczenia :(
Też to zauważyłem,że bizneswoman przestaje pachnieć
kobietą...
Tak w życiu bywa,że wzruszenia zastępuje praca,staż i
dyktat.
Dobre:)
errata - liczy sie
No już się rozpędzilam , by Ci coś napisac jako panu
prezesowemu, ale przeczytalam Twoj komentarz Maćku,
żeś nie Ty mężem tej żony. Zostanie więc tylko malutka
refleksja, ha ha panowie, wreszcie sprawiedliwożci
stało się zadość . Pozdrawiam Maćku i dziękuję, dobrej
nocy życzę. Kali
:iczy sie wlasny sukces i kariera, a zycie osobiste,
puste, zimne.
Dobry wiersz. Pozdrawiam.
Ja za mariat! Miłego wieczoru:}
Ciekawe i refleksyjne przesłanie
wiersza.
Miłego wieczoru Maćku:}
Dobry wiersz - odwzorowanie wielu związków, sytuacje
nie z wyboru a z konieczności - skutki kapitalizmu,
niestety.
Trzeba zorganizowac szalony wyjazd,odprężajace
SPA,koncet Bocelliego we włoskiej knajpce nad zatoką o
zmroku,beczkę śmiechu,operetkę z
kolacjo-śniadaniem....:))itd,itd...
uwaga : ja nie jestem na szczęście mężem pani prezes
ale wiersz chyba tak całkiem zmyślony nie jest
dobry przekaz ....oto smutny los męża który za żoną
nie nadąża ona wykształcona na ważnej posadzie - on
poeta z głową w chmurach wzdycha przy księżycu włosy
ma w nieładzie -
może twoje wiersze poprawią relacje ale wiem na pewno
przyznawaj żonie rację:-)
pozdrawiam