WSPÓLNE ŚNIADANIE
Biedroneczka ta czarna kropeczka
Na śniadanie żuczka zaprosiła
Przysmaki same na nie postawiła
Reszta gości dochodziła
Wkrótce mrówki się zjawiły
I bardzo się gościły
Nagle słychać gdzieś z oddali
Skrzypek jakiś popis wali
To ten świerszczyk konik polny
Jakąś arię gra
Nagle pszczółka nadleciała
Miodkiem wszystkich częstowała
Osa tuż za nią się zjawiła
Gdy śniadanie w swym pokoju spożywali
Ta latała i bzykała
Wszystkim gościom biedroneczki
Tej w czarne kropeczki przeszkadzała
Każda z nich głośniejszą i ważniejszą być
chciała
Komar też wyczuł śniadanie
Cóż biegiem przyleciał na nie
Jedni grali i śpiewali
Smakowite śniadanie spożywali
Komentarze (2)
Taka wyliczanka była:biedroneczko moja miła ile latek
będę żyla.A ty za to do biedronki na śniadanko
zaprosiłaś gości,dla wielkiej radości.ajny
wierszyk.Pozdrawiam.
...ciekawie przedstawiłaś śniadanie Boga istotek
fajnie ci to wyszło....