Wspominki wielkanocne jak to...
"Wierzba bije nie zabije
za sześć dni i sześć nocy
doczekamy Wielkanocy"
...................
to z dzieciństwa pamiętam
mam je w głowie do dzisiaj
kolejne nadchodzą Święta
pragnę te słowa usłyszeć
marzy mi się aby tato
delikatnie musnął rózgą
kiedyś tak czekałam na to
co świąteczną było wróżbą
tak leciutko delikatnie
wystrojoną już palemką
ale miałam wielką gratkę
potem szybko na mszę świętą
każdy chciał palemkę nieść
to był zaszczyt oraz chwała
składaliśmy jej swą cześć
by pięknie Wielkanoc witała
gdy została poświęcona
cały rok była w mieszkaniu
choć zwiędła nie wyrzucona
i w godnym poszanowaniu
w pamięci zostały te słowa
wypowiedziane w niedzielę
co roku powtarzam od nowa
nimi z bliskimi się dzielę
jutro pójdę na mszę z palemką
z gałązek i witek wierzbowych
by z tradycją powitać Święta
Daj Boże doczekać zdrowych.
Autorka L.Mróz-Cieślik
Komentarze (11)
To przed nami, ładnie spisane wspomnienia. Pozdrawiam
:)
Ciekawie opowiadasz jak dawniej było, i co się
zmieniło,wspomnienia zawsze w sercu zostają,pozdrawiam
czytam te różne wspomnienia, fajnie, że przypominasz o
wielu sprawach
miłe wspominki i te tradycje co
często już giną
ładny ciepły wiersz
pozdrawiam:-)
Ja też lubię tradycje ludowe. Szkoda, że są coraz
częściej zapominane.
bardzo dobry wiersz i na czasie, Daj Boże, doczekaj
zdrowych,
Przed Palmowa Niedzielą, chodziłem z chłopakami na
podmokłe łąki, w działkowej dzielnicy, na wierzby, po
bazie i witki.
Palmy robiliśmy sami, mama nam pomagała.
Dziękuję za wspomnienia.
Przepraszam, ten komentarz ma być do autora Jeżyk.
Przypomniałeś tę świętą postać, mnie przypomniała się
książka i ją polecam -"Cień Ojca" Jana
Dobraczyńskiego, oparta na zapisie ewangelicznym.
Wszystkiego Najlepszego w opiece
Tego patrona.
Rozczuliłaś mnie Cezaryno - pięknie ujęłaś swoje
wspominki. Czekam na ciąg dalszy.
Miłe Twoje wspomiki, doczekamy się świąt, powrócą
wsomnienia,
pozdrawiam