wspomnienia.
Płomień świecy oświetla Twoją twarz,
leżysz..uśmiechasz się przez łzy
tak.
udało się !
a pamiętasz jak zimą biegaliśmy po łące
?
tak bardzo tęskniliśmy za wiosną..
było strasznie zimno,
palce u stóp mi zamarzały,
ale siedzieliśmy tam
nad rzeczką
gadaliśmy o wszystkim i o niczym.
ściskałeś mnie, żeby nie było mi zimno.
Czuję Cię..
Czuję jak gładzisz moje włosy dłonią.
odgarniasz je, bo łaskoczą Cię po
twarzy.
Już wiosna.
Wyjechałam..
ale obicuję, że jak wrócę pójdziemy
pobiegać
po łące.
Tym razem słońce
będzie pieścić nas ciepłymi promieniami.
Uda się !
już słyszę jej szum..
Komentarze (1)
Bardzo melancholijny klimat, taki delikatny,
kobiecy...