Wspomnienia
Powracam do wspomnień ze starych kadr
łezka w oku się kręci
cisną się myśli z dawnych lat
gdzie dorastaliśmy jako dzieci.
Gdy wszyscy bliscy jeszcze razem
piece kaflowe w pokojach
zawsze wracaliśmy tam
gdzie była nasza ostoja.
Jest takie miejsce na ziemi
tam domek malutki stoi
radośni, nigdy nieznudzeni
chcieliśmy dorastać powoli.
Teraz daleka droga do niego
choć nadal cieplutki jest
do mojego domu rodzinnego
gdzie pozostawiłam, aż tyle łez.
Dziś przywołuję je pamięcią
oglądam album pożółkłych zdjęć
smutek pozostał, tak daleko
a ja tu sama, jak stary pień.
Komentarze (47)
Miłego MOTYLKU...
Wzruszasz.Piękny "motyl".Te lata ciepłych rodzinnych
wspomnień i ten zapach beztroskiej
słodkości...Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
:):) dobranoc
Uciekaj już spać-:)).Musimy się obydwie zregenerować
no i nasz Recenzent-:)), bo też od rana naprawcował
się -:)) się na beju..
:):):)
Dobrze.Dziękuje.Uśmiech posyłam-:)).Pozdrawiam.
Ja podobnie jak Tessa nie zaznałam miłości
rodziców-:((.
Ucałuj synka. Dziękuję
Olu Pamietam piec Kaflowy kiedy to jeszcze babcia żyła
ona była mi mamą i babcią..Ja też tak czasami, że oczy
są bardziej mokre..Nie jesteś sama.Masz nas rodzinkę
bejowiczów może nie wszystkich do nich zaliczysz i nie
wiem czy też mnie, ale nie jesteś sama pamiętaj.Ja też
jestem sama.Bóg mi zabrał wszystkich Ojca,Mamę ,
Brata, Siostrę.Mam mężczyzne w swopim
życiu.Synka.Pozdrawiam razem ze synem.
Dobranoc i dziękuję
Pięknie dziękuję za komentarze i wizytę podczas mojej
nieobecności. Pozdrawiam
Olu kochanie, dlaczego aż "stary pień"? jesteś piękna,
młoda i gdzie ci do pnia?Wspomnienia zawsze wzruszają,
to ja jestem stara i moje wspomnienia bolą, bo w moim
domu nie było ciepła.Z serca Cię pozdrawiam i
uśmiechnij się Olu :)
Ojjjjj Oleńko, co to za smuteczki u Ciebie Ty taka
pełna życia a tu aż serce chce ściskać mhmmmmm tak
myślę, że to ten listopad tak ludzi nastraja?
Chciałabym, aby wróciła Ola ta uśmiechnięta, którą
taką lubię;)
Pozdrawiam i ściskam serdecznie:)
Ech te wspomnienia i kaflowe piece, Olu, gdyby nie
ty, może bym zapomniała, dzięki:))
Olu, przywołałaś moje wspomnienia,"domek malutki" a
dlamnie pałac. Domu moich dziadków już nie ma, wracam
do niego we wspomnieniach. To były cudowne lata, tam
spędzałam wakacje. Cieplutko pozdrawiam