Wspomnienia
Warto poznawać ludzi, bo niewiadomo jaką mądrość posiadają.
Poznałam kiedyś chłopaka.
Był młody i ambitny.
Mówił mi: życie nie jest łatwe, trzeba
bardzo uważać.
Pokazał mi, czym jest świat, jego zło i
dobro.
Zabrał mnie kiedyś nad wodę.
Była bardzo głęboka.
Powiedział: to jest wnętrze człowieka,
unikaj niepewnych gruntów.
Chciał bym nie była łatwowierna i zawsze
uważała, bo niejedna
osoba czeka na mój błąd, by go
wykorzystać.
Chciał abym żyła nie szkodząc innym.
Twierdził, że łatwo jest zranić człowieka,
zwłaszcza najblizszego sobie.
Dał mi wszystko, co miał, mimo że nie miał
wiele.
Miał siebie i mądrość swoją, którą mi
przekazał.
Lecz tak, jak niespodziewanie pojawił się w
moim życiu, tak odszedł.
Nie zostało mi po nim nic prócz
wspomnień.
Pamiętam jego twarz, każdą rysę, każdy ruch
jego.
Gdy się smiał wszystko wokoło stawało się
piękne.
Nie czułam przy nim zmęczenia i nie
zaznałam bólu.
Nigdy też się nie nudziłam.
Chciał bym była szczęśliwa.
Sprawił, że każdy kolejny dzień mojego
życia stawał się piekniejszy od
poprzedniego.
Komentarze (1)