WSPOMNIENIA Z CHORZOWA
Wiersz napisałem na spotkanie w Chorzowie, przesłałem troszkę z opóźnieniem - nie ukaże się w antologii przykro mi. Można go zanucić melodią jak w linku https://www.youtube.com/watch?v
Płynie rzeka Rawa po śląskiej krainie...
gdy ujrzała Chorzów, skręciła w
dolinie...
By zobaczyć parki w szacie kolorowej,
pomniki powstańców dumy narodowej.
Przebywając kiedyś w nim się zakochałem,
że mnie oczaruje o tym nie wiedziałem.
Przeurocze miasto - polskie przemysłowe.
jak grzyby po deszczu rosną domy nowe.
Do Parku Śląskiego przybywają goście
a mieszkańcom miasta z dumy serce
rośnie.
Znany również jako - ogród spacerowy,
pośród lip pachnących, starodrzew
dębowy.
Wiewiórki zbierają na zimę żołędzie,
w stawie na wysepce splecione łabędzie.
Jak perła w koronie tu jest oczkiem w
głowie,
w tej aglomeracji, potrzebny jak
zdrowie.
Położony w sercu krakowskiej wyżyny
a ozdobą miasta - anielski dziewczyny...
Idąc w noc upalną pachnącą bukszpanem,
na ławeczce widzę, dziołchę pod
kasztanem.
Pamiętam twe włosy piękne jasnozłote,
serce na twój widok, biło mi jak młotem.
Przysięgę złożyłem, że zostaniesz moja
i będziesz zdobyta jak przez Greków
Troja.
Tak cudowna byłaś, skromna oraz skryta,
ponętna i boska - niczym Afrodyta.
Aby zdobyć względy, być taż pokochany,
musiałem układać strategiczne plany.
Wierny jak Romeo stałem przy ławeczce,
zakochany w tobie, jak dziecko w
bajeczce.
Drżące usta cicho z czułością szeptały
i dozgonną miłość z serca przysięgały.
Jak gwiazdy na niebie - twe cudowne
oczy,
najpiękniejsze były w czerwcu o północy.
Wszak życie scenariusz inny nakreśliło,
ten nasz piękny romans w koszmar
zamieniło.
Ubrali mnie wtedy w wojskowe kamasze,
na długie dwa lata skradli szczęście
nasze.
Lecz to co przeżyłem w sercu zawsze
noszę,
może w snach się zjawisz - gwiazdy oto
proszę.
Zenek 66
Jest to przygoda wojaka który służył zemną w wojsku.
Komentarze (30)
Bardzo pięknie o Chorzowie i jego historii ... z
miłością w tle ...
ławeczka Ty i Ona i historia ukończona ...Pozdrawiamy
Ciebie i żoneczkę serdecznie ...
miło, że zajrzałeś do mojego miasta- szkoda, żeśmy się
nie spotkali, ale możesz to nadrobić
-- miło się wspomina takie historie..
Piękny, melodyjny wiersz, aż szkoda że nie zdążyłeś
wysłać go tak by znalazł się w antologii.
Pozdrawiam
Fajnie opisana historia miłosna, szkoda, że nie wrócił
z wojska,
pozdrawiam
ładnie przedstawiona historia jednej miłości, dobrze
się czyta.
serce wojaka na maksa gorące :-)
Zenku, co za odmiana, wyszedles z bajki by zajrzec do
Chorzowa, szkoda ze nie doszedles z wierszem na czas,
pozdrawiam.
Zenku, tak bardzo żałuję że nie ukaże się w antologii.
Ale co mogę obiecać, że będzie czytany, tak czy owak -
ale publiczność chorzowska go usłyszy.
świetny Twój wiersz Zenku, ale jak śpiewał Grzegorz
Turnau: "Nie przenoście nam stolicy do Chorzowa"
pozdrawiam Zen :):)
Moje wspomnienie z Chorzowa
to Kamienny kasztelan Gorąca Miłość(deser)
Pogodnego weekendu Zenku:)
Świetnie czytający się wiersz z piękną fabułą.
Miłego wieczoru życzę.
Nucąc na swojską nutę, wiersz czyta się jak z nut
:))))
Szkoda, że nie trafił do Antologii :(
Życzę udanego weekendu, Zenku :)
Zenku byłem tam w Planetarium w szkolnym czasie,
mam tam paru przyjaciół i wiem że wczoraj tam
przegrali Polacy z Portugalią ha ha!
Trzymaj się, a przygoda miłosna jakże ciekawa.
Witam serdecznie wszystkich czytelników -
komentatorów. Pozdrawiam życzę miłego weekendu