Wspomnienia z młodości
To już tylko wspomnienia , i ta pierwsza miłość
Jak dzień po nocy do mnie wraca
Blaskiem radości serce poi
Cieszy jak głodnych cieszy praca
Lecz serca czas nie uspokoi
I gdy się czasem do snu kładę
W suficie widzę tę ulicę
To krzyczę w myślach zaraz jadę
i do odjazdu chwile liczę
Nagle powieki się skleiły
Widzę ulicę dobrze znaną
A na ulicy boże miły
Widzę dziewczynę ukochaną
Idzie wesoła dumnym krokiem
A wiatr rozwiewa krucze włosy
Szukając kogoś bystrym wzrokiem
I niesie w ruchach coś z rozkoszy
Lecz cóż przechodzi już ulicę
Zawołać chciała coś ustami
Zazgrzytał tramwaj hamulcami
I się zbudziłem nic nie widzę
Przecieram mętne mokre oczy
Zmęczone serce mocno bije
Tych wspomnień widok był uroczy
Tylko wspomnienie dla mnie żyje
Tą ulicą jakże chciałbym
Iść obok Ciebie chociaż chwilę
Tym wszystkie smutki odegnałbym
Spędził radosną życia chwilę
Gdybym miał chociaż fotografię
I kilka słów szczerych wyryte
Miasto kochałbym jak potrafię
I jedno serce nie zdobyte
A tak jedynie te wspomnienia
Potokiem myśli rwą i marzeń
A ma nadzieja to złudzenia
Nie da się wrócić byłych zdarzeń
Wspomnienia wracają czy chcemy czy nie . Katowice Szopiennice miasto mojej młodości i to serce nie zdobyte .
Komentarze (16)
Te wspomnienia, wracamy często do lat minionych.Ładny
wiersz. Pozdrawiam.