Wspomnienia z Opatówka

Dziękuje Brzoskwinko za słowa wiersza, pozdrawiam
uczestników i wszystkich bejowiczów

Powtórzę za Tobą... "... ja tylko marzę, marzę,
marzę..." Zostaną nam marzenia i wspomnienia za ulotną
miodną chwilą. Było pięknie, a w wierszu utrwaliłaś to
co było najważniejsze... nastrój chwili. I bardzo
dobrz to zrobiłaś.

piosenka rzeczywiście pięknie brzmiała w pasiece a Ty
nastrój tamtej chwili w wierszu pięknym zamknęłaś:))

Wiersz cieplutko oddaje atmosferę w jakiej odbyło sie
spotkanie.czuje zapach miodu i słyszę szum wiatru....

Oj było tam cudownie a ten wiersz idealnie
odzwierciedla cudowną atmosferę jaka tam panowała.

w zieleni drzew - w bieli brzóz, zamarł jak plaster
miodu, wśród szumu traw rechotu żab, ponad przepastna
wodą... :) pozdrawiam Opatówkowo ;

Podoba mi się twój wiersz. Zastanowiłbym się tylko nad
koniecznością użycia wyrazu "słodko" w "słodko
zachłyśnięci" - w połączeniu z miodem jest nazbyt
Puchatkowo.

Ja także tam byłam, miód i wino piłam, i wyśmienicie
się bawiłam.

Nie byłem w Opatówku ale wiersz napisany jest tak, że
oddaje zarówno atmosferę jak i scenerię tego
spotkania. Z przyjemnością przeczytałem.

hmm...z wiersza,wynika ,ze spotkanie poetów było
więcej niż udane...ładny ,ciepły wiersz

Jakże cieplutko i miło :-))

Gratuluje milego spotkania,,niestety byc nie
moglam,,to troche za daleko ode mnie,, z wierszy
wnosze ,ze bylo cudownie,,,Twoj wiersz tez pachnie
wspomnieniami.

Ja też tam byłam i wdychałam zapach nie tylko pól ale
zauroczona ich spiewem i gra do łez sie wzruszyłam a
Ty Brzoskiwnko cudownie w wersach wiersza opisłaś te
chwilę.....

Uchwyciłaś w wierszu taki rozmarzony klimat wspomnień.
Podoba mi się"miodowy zapach wspomnień". Bardzo
przemawia do wyobraźni.