Wspomnienia z przyjacielskiej...
Szczegółowe relacje może pojawią się przy okazji :)
"Wspomnienia z przyjacielskiej wyprawy w
Pieniny".
15.10.2019r. wtorek 17:05:00
W dniach 11-13 października 2019r.
Nad Jeziorem Czorsztyńskim
Byliśmy w czwórkę
Damian Dz.
Kasia Z.
Katarzyna J.
I ja Łukasz Ż.
Nie będę opisywać szczegółowo dzień po
dniu, ale:
Piątek
Wyjazd- zakwaterowanie, zabawa :) w
domku
Sobota
Wąwóz Homole, obiad, odpoczynek, zakupy,
wyprawa, zabawa.
Niedziela
Wyprawa, wyprawa rowerowa, kościół, msza
niedzielna w Dębnie Podhalańskim,
Tam kręcono np. scenę ślubu z Janosika.
Kościół z elementami z XIII wieku, a całość
XV wiek.
Potem mega wyprawa, domek, m.in. zamek
Czorsztyn, powrót,
Wypychanie auta mega artyście, muzykowi,
Nowa znajomość, wymiana płyty i książki.
Jego płyta, moja książka.
Powrót, szykowanie, odmeldowanie i powrót,
obiad, powrót do domu w godzinach
nocnych.
O fajnych i mniej fajnych, moich osobistych
przeżyciach,
Pewnych zdarzeniach, z których po czasie
można się śmiać,
Zwłaszcza, że zakończyły się bez szwanku
nie wspomnę,
Na pewno nie tym razem.
Dziękuję swym przyjaciołom za ten cudowny
wyjazd.
Za te kilkadziesiąt kilometrów pieszo i
jeszcze więcej na rowerach.
Ten wyjazd to taka zagadka,
Niby nic, a jednak wszystko,
Jakieś coś, a jakże ważne.
Sen to tylko ćwiczenia,
A we mnie obsesja,
Nadmierny pedantyzm w pewnym momencie
Na pewien czas poszedł w las.
No, ale inaczej nie mogło być,
Gdy już buty były ubłocone.
To moja wina
I jednocześnie nie moja wina.
Jedni poparzeni Miłością,
A inni samotnością.
Z wyjazdu jest sporo filmików
W częściach lub w długiej całości
Zmontuję i na YouTube będzie.
Wtedy po czasie poinformuję,
A także pod wierszem w linku dodam.
A Ty przyjacielu kochaj i żyj
I niech ten wiersz będzie dla
przyjaciół.
O Kasi, o spacerze nic nie wspomnę,
Kasie były dwie,
Taka paczka przyjaciół,
Nie pierwsza nasza wspólna wyprawa
I może nie ostatnia.
Może kiedyś w rozszerzonym do
Pięciu lub sześciu osób.
Dlaczego takie rozszerzenie?
No, niech to pozostanie w sferze
Np. sobotnich wspomnień.
Wszystko płynie, a nasze marzenia
Nie mogę płynąć na wodzie.
Kończę, mimo, że na wyjeździe
Jesień rozpieszczała nas latem,
Tak jak lubię.
Wczoraj u części z was udało mi się być :) Miło, że wy jesteście u mnie :)
Komentarze (12)
Wielką radością jest móc spędzać czas z przyjaciółmi.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Bliskość natury działa nie tylko na zmysły, ale i na
duszę.
Bardzo obrazowo opisana radość z wycieczki ツ
zazdroszczę ci trochę tej wycieczki
Refleksyjnie, fajnie, ciekawie,
aż chciałoby się być
na takiej wyprawie.
Dobrano AMOR-ku:)
W większym gronie też wesoło, zwłaszcza przyjaciół.
Pozdrawiam
AMORKU wyprawy z znajomymi są zawsze najciekawsze i
zostawiają dużo wspomnień:)pozdrawiam serdecznie i
przyjaciół również:)
a ja już myślałem ... że Ty bez pracy żyć nie
potrafisz ...a jedna świetnie się wśród przyjaciół
bawisz ...
Dobrze mieć grono przyjaciół i spędzać z nimi miłe
chwile :)
Pozdrawiam serdecznie Amorku :)
Życzę kolejnych równie udanych spotkań.
Miłe spędzone chwile z przyjaciółmi.
Pozdrawiam serdecznie :)
dobrze jest móc spędzać czas z przyjaciółmi.
Jak to miło spędzić czas z przyjaciółmi, pozdrawiam
serdecznie.