Wspomnieniami żyć nie można
Wciąż tęsknimy ulotnymi oddechami wiatru
Wplątanymi w kosmyk włosów wspomnieniami
Ożywiamy uschłą zieleń łykiem wody
Już nie wróci co zostało krok za nami
Bukietami rudych kwiatów wracam w
przeszłość
Rdzawy smutek odpędzając ust grymasem
Zapach kawy, malin słodycz i erotyzm
pożądaniem wypalone oczy czasu
znów powtarzam: "Wspomnieniami żyć nie
można"
Nieraz serce ogrzewały w zimne noce
Rankiem świeżym rozbudzone ust
muśnięciem
Takie smutne bo odszedłeś lecz urocze
Za czym tęsknię pytam siebie
nieskończenie
I spoglądam w zieleń luster martwej
duszy
Wypłowiałe kalendarza suche kartki
Śpią bezsenne pogrążone w smutku
wzruszeń
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.