WSPOMNIENIE
Stoję obok lustra
i szukam Twego
kojącego odbicia
Twych oczu blasku
Twego ciała widoku
Twoich ust rozwartych.
Jak senne marzenie
jak zapach wonny
szukam wciąż
Twego ciepła ciała,
niczym żaru z kominka
rozpalonego do białości.
Nie patrz dziś w lustro
nie zobaczysz tam
mego ciała obrazu
nie spoglądaj w me oczy
szare, zimne, załzawione
dziś... z bólu.
Na mej twarzy jest
smutek, przygnębienie
nie szukaj, więc proszę
mego ciała, mej postaci.
Zapamiętaj tylko mój widok
me oblicze sprzed...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.