Wspomnienie
Na kominku kurz się zbiera
Nie ma mego przyjaciela
odszedł jak zerwany liść
Z trudem mogę już tu życ
Czy ta pustka która wraca
będzie mi obecna stale
Wciąż powraca jego twarz
Której tak mi bardzo brak
Na kominku kurz się zbiera
Nie ma mego przyjaciela
odszedł jak zerwany liść
Z trudem mogę już tu życ
Czy ta pustka która wraca
będzie mi obecna stale
Wciąż powraca jego twarz
Której tak mi bardzo brak
Komentarze (1)
Stracić przyjaciela to naprawdę wielki ból..
współczuję..
+za ładny wiersz