Wspomnienie...
Tym wszystkim, którzy czytają ten wiersz...
Ty moja kraino nad wartką rzeką,
wracam do ciebie myślami,
odjechałam, jestem daleko,
wielbię Cię moimi słowami...
Tam lasy szronem białym pokryte,
wielkie połacie wrzosowisk leżą,
dzbany na płotach lśniące, umyte,
z pastwiska krowy do domu spieszą...
W dali za wioską łany pszenicy,
z kosą zgarbiony ojciec pracuje,
na słupie gniazdo i bocian krzyczy,
mama wieczerzę dla nas gotuje...
Srebrzysty księżyc zalśnił na niebie,
i rechot żabi z szuwarów płynie,
za domem wierzby szumią płaczące,
świerszcz swą melodię gra przy kominie..
Z żalem wspominam lata młodości,
one są w sercu, nie zaginęły
tylko tęsknota, ogrom żałości,
chwile, które bezpowrotnie minęły...
Stella
Jak dobrze, że mamy piękne marzenia...z nimi lepiej żyć.dziękuję Wam...
Komentarze (2)
Ładny, nostalgiczny wiersz, który przy zapisie w
czterech strofach , wyglądałby lepiej. Warto by także
dopracować cztery ostatnie wersy, w końcówce gubi się
rytm.
Miłego dnia.
piękne wspomnienia z nutką tęsknoty ....
pozdrawiam :-)