Wspomnienie
To był zwykły dzień jakich wiele,
na różaniec sznur kobiet drogą szedł,
nie pamiętam już w którą to niedzielę,
nagle z oczu zniknęłaś mi gdzieś.
Ktoś cię zabrał, a z tobą moje sny
i położył przed kwiecistym ołtarzem,
a sznur kobiet wciąż drogą szedł,
na ostatni - z tobą różaniec.
Komentarze (13)
po moich plecach przebiegł dreszcz
mimo smutku wiersz jest piękny i nietuzinkowy
pozdrawiam
Przejmujący wiersz.
Bardzo wymowny wiersz na temat śmierci, pozdrawiam.
Jeden wielki smutek :(
Dla mnie czapki z glow, swietny wiersz...
Przykre wspomnienie.
Pozdrawiam serdecznie.
Przykre wspomnienie.
Pozdrawiam serdecznie.
Smutny wiersz, ale dobrze napisany, czyta się płynnie.
Miłego weekendu:-)
Temat śmierć, zawsze jest smutny,
tu peel jakby już pogodzony,
pozdrawiam
wymowny, ogromnie smutny
klasyczne połączenie rymów męskich i żeńskich w
strofach.
bardzo na tak.
pozdrawiam Arek :):)
Dokładnie jest tak jak mówisz, a przemyślenia dopiero
przychodzą póżniej Pozdrawiam anula
Bardzo wymowny i pobudzający do myślenia wiersz,
nie raz w jednej chwili tracimy kogoś na zawsze
nawet o tym nie wiedząc.
Pozdrawiam Stromboli, zabrzmiała ta historia tak
naturalnie, jakby nigdy nic.