Wspomnienie
zrywam czerwone jabłka w gęstym lesie
bardzo dużo jest owoców dojrzałych
wyciągam smukłe ręce do nieba
lecz gwiazd nie zbieram
liczę owoce osadzone w drewnianym
koszyku
wystarczy dobra na dzisiejszą kolację
słyszę szelest liści i ptaków śpiew
niebawem wrócę po kolejne plony
gwizdy złote jak Twoje serce
śpiewają mi wiatrem cudowną pieśń
nie naruszam ich przestrzeni
zrywam czerwone jabłka w gęstym lesie
po drodze w powrotnym kierunku
zerwę kilka polnych kwiatów
zaniosę je nad rzekę
gdzie odbyła się nasza ostatnia
wieczerza
Klaudia Gasztold
Komentarze (1)
Przepięknie i przyjaźnie pozdrawiam serdecznie;)