Wspomnienie
Powraca do mnie co jakiś czas
Zagryzam zęby rozrywając poduszkę
Na drobne kawałki...
Pamiętam
Tak moje życie potraktowane zostało przez
miłość...
Leżę przez długi czas wpatrując się w
ciemność
Głęboką pustkę
Powraca do mnie co jakiś czas
Zaufanie jest gorsze niż kredyt na życie
Nigdy nie będzie słońca w potoku łez...
Dziś zbyt dużo myślę
Codziennie za bardzo czuję
Nawroty stają się rutyną
Powodem do kolejnych wybitych okien
Dobrze że w pokoju jest szyba z plastiku
Klaudia Gasztold
Komentarze (8)
Wspomnienia krążą wokół i powracające jakiś czas.
Dlatego złe wspomnienia należy palić, a nie
balsamować...
Niemniej emocje ukazane są w ciekawy, mocny sposób.
Zrezygnowałabym z powtórzenia pierwszego wersu.
Należy zrobić wszystko,aby wyjść z rutyny.
Pozdrawiam Klaudio:)
bardzo mocne.
Mrozi serce, zatrzymuje..., wypada zamilknąć. Jednakże
z serca krzyk się wydobywa..., coś sercem targa, coś
szarpie - niczym ptak z niewładnym skrzydłem, który
uczucie w wierszu opisane, zna. Komentarz janusa - pod
konkluzją zawartą w cytacie obiema rękoma się
podpisuję.
Mam prawie 50 lat, jestem sam i wychodzę właśnie z
wielu chorób psychicznych, w tym depresji.
"Przewlekające się oczekiwanie przyprawia serce o
chorobę, ale rzecz upragniona gdy się stanie jest
zdrojem życia" - mówi Biblia. Uwierz!
smutny i mocno refleksy ten Twój wiersz, jednak my
zbudowani jesteśmy z miłości za którą gonimy już co
dnia = ładnie to napisałaś
z zaciekawieniem ten dramatyczny wiersz...głowa do
góry, plastik nie w modzie:) pozdrawiam
Niektóre wspomnienia powracają jak bumerang. Raz
zawiedzione zaufanie trudno odzyskać.
Dużo dramatyzmu w Twoim wspomnieniu, które kładzie się
cieniem na to co dziś...nie rozpamiętuj go...
Pozdrawiam cieplutko Myszko :)