Wspomnienie gorącej nocy...
Pierwszego dnia gdy Cię ujrzałam
Byłam pewna i już wiedziałam...
Że przeżyje z Tobą piękne chwile w życiu
Lecz nie wiedziałam że będą one w
ukryciu
Byłeś taki wstydliwy a ja dodałam ci
odwagi
Rozebrałeś mnie tak czule , byłeś pełen
uwagi....
Zaciągnęłam cię pod prysznic by połączyć
nasze ciała
Pieściliśmy się wzajemnie a muzyka serc
nam grała
Ale to nie wystarczyło by dopełnić naszą
miłość
Potem w pokoju na twym łóżku delikatnie
mnie drażniłeś
Swym oddechem i słowami całą godność moją
zmyłeś
Zatraciłam się zupełnie w twych ramionach
chciałam zostać
Kochaliśmy się namiętnie siedem godzin
można sprostać
Albo więcej nie pamiętam gdyż pragnienie
zawładnęło
Mym umysłem no i duszą rzeczywistość całą
zdjęło
Rozum odszedł w zapomnienie tylko serce
wciąż waliło
Od dotyku , pocałunków tak jak wszystko by
się śniło
Gdy rozkoszy nadszedł moment mocno wtedy
przytuliłeś
Usłyszałam „Kocham Cię myszeczko
moja” tak właśnie mówiłeś
Pełna spokoju i zadowolenia chciałam już
tylko zasnąć przy tobie
I tak już pozostać cała spełniona ..lecz
teraz już tylko marzyć o tym mogę.....
Dla najlepszego kochanka na świecie....
Komentarze (1)
Szczęściarz ten kochanek.Pozdrawiam.