Wspomnienie lata
Idę o brzasku
połapać ryby
podziwiam pola
łąki zielone
cisza wokoło
aż w uszach szumi
przyroda jeszcze
się nie zbudziła...
Dzisiaj kontury
zieleni lasu
budzą wspomnienia
tak miłe sercu....
a śnieg wciąż pada.
autor
Jerry Kuba
Dodano: 2008-11-24 13:55:28
Ten wiersz przeczytano 1012 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Romantyczna Julio,dziękuję za przeczytanie i chyba
słuszne uwagi,ale wytłumaczę się tym że nie wszystkie
wiersze są przebojami:))
A gdzie jest wiersz proszę poety? bo to co tu
przeczytałam to tylko zbiór słów napisanych w
słupku. Smuci mnie to , że tak banalne wyznanie ma
tyle głosów. Proszę poetę o coś bardziej ambitnego,
koniecznie musi sie pan zrehabilitowac, bo dziś pan
niezabłysnął. Pozostaje także ubolewac nad zachwytem
czytających.
... ujmująco i z nutką melancholii przedstawiłeś
tęsknotę za latem. Pozdrawiam!
Lubię lato, lubię łowić z mężem ryby- dzięki
powróciły wspomnienia lata , już za nim tęsknię.
Podziwiam lekkość pióra jak zwykle zresztą.
ładnie - taka widokówka z zacisznej krainy.
Bardziej lubię zimę niż jesień, bliżej od niej do
lata... tak zwykłam się pocieszać i stąd moje słowa w
komentarzu pod Twoim wierszem, podoba mi się treść
przekazana w Twojej miniaturze, co do formy dla mnie
jest też bardzo dobra:)
Pewnie też wolisz letnią porę roku...chociaż zima nie
szczędzi swych pięknych widoków.
Lato było - minęło. Zima też przyniesie swoje uroki.
Niedużo słów, przyjemny przekaz.
Bardzo ładna refleksja o lecie i wspomnienia ciepłe to
i cieplej po przeczytaniu Byle do wiosny a wtedy
ptaki śpiewają i jest pięknie
A MNIE JEST SZKODA LATA...DLATEGO TU WPADAŁM....ładnie
piszesz:)/POZDRAWIAM
tęsknota za kochaną ciepłą porą roku, będzie nam teraz
towarzyszyć przez całą zimę...powitamy ją znów ...za
jakiś czas...
Trzeba mieć dobrą wyobraźnię żeby wracać do pieknych
upalnych dni lata, jak tu zima tuż, tuż, gratuluję
pomysłu.
Wracamy myslami do tego co dawalo nam radosc, co
kochalismy, mysli jednak nie uspione, tesknimy za
wczoraj, a snieg pada. Ladnie to przedstawiles, nawet
tak troszke lirycznie.Bardzo mi sie podoba.
Pozdrawiam.
Mówisz o lecie, to tak jakbyś mówił o miłości która
odeszła. Niestety musisz pokochać to co jest, czyli
zimę, albo ją tylko tolerować. Tak czy owak, wiersz
jest o tym co kochasz.
Poczułam się jakbym obcowała z przyrodą w środku lata,
gdyby nieodmienne zakończenie wiersza. :)