Wspomnienie lata
Lato było piękne tego roku.
Ciepłe poranki
Gorące popołudnia,
skąpane w złotym blasku słońca.
Miłe wieczory w pubie
i ten wyjątkowy, kiedy poznałam Ciebie.
Moje wspomnienia sięgają początku...
Ty i ja na mokrym piasku
w Księżycową noc.
Twój brak rozsądku i moja nieśmiałość
złączyły się w jedno...
I kolejne dni, kiedy powoli
uzależniałeś mnie od siebie.
Chciałeś bym była Twoja, a jednocześnie
bałeś się być ze mną.
Mimo wszystko byłam szczęśliwa...
Nie oddałabym ani chwili spędzonej z
Tobą.
Nadszedł wrzesień
i nasze pożegnanie,
Twoje słowa wyrażające chęć bycia ze
mną.
Coś we mnie pękło...
Za oknem pruszy śnieg.
Delikatne płatki lekko opadają na
ziemię,
Moje łzy opadają ciężko.
Tęsknota wypełnia pustkę...
Ale czekam,
wciąż czekam na ciebie,
Jeszcze tylko rok.
A potem? Nie wiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.