Wspomnienie minionego lata
Żałuję, że tak szybko ucieka
dlaczego nie zwolni choć trochę, czemu nie
poczeka ?
A lato uśmiecha się tylko do mnie
swawolnie:
"A co mi dasz, jeśli dla Ciebie trochę
zwolnię ?"
Zaproszę Cię na spacer po złocistym,
piaszczystym dywanie
a rozkrzyczane mewy wylecą nam na
spotkanie
posłuchamy razem o czym szemrzą fale
I gwarantuję: nudzić nie będziemy się wcale
!
A gdy w końcu pomarańczowe słońce zanurzy
się do kąpieli
noc nas do tańca zaprosi
a my zatańczymy - jeśli tylko będziemy
chcieli !
A potem zbarałbym Ciebie na zieloną, górską
łąkę
gdzie konik polny przystanął i właśnie
zaprasza na swój koncert biedronkę
tam, gdzie poranna rosa odświeża polne
kwiaty
by wyglądały jak damy, które przed balem
stroją się w najwytworniejsze szaty
A teraz spójrz !!
Na tę dumną, strzelistą górę
wygląda tak, jak gdyby chciała pocałować
chmurę !
I pewnie kiedyś to się jej uda
Ale Ty pewnie o tym wiesz - nie takie
spotykasz cuda
Odwiedźmy teraz szumiące, cieniste lasy
słoneczne polany, gdzie dzieci budują z
gałęzi szałasy
poczęstuje tam Ciebie maliną, a Ty mnie
jagodą
obdarujmy się wspólnie tą niezwykłą, letnią
przygodą
Więc powiedz mi teraz lato - zostaniesz tu
na dłużej ?
a lato się śmieje i mówi, że jednak
bardziej sarać się muszę....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.