Wśród elizejskich pól (II)
Kolejna część przeprosin .. Od Anetki dla Sebastiana ..
Za każdy dzień spędzony z Tobą
Dziś dziękuję Bogu
Za to że nas złączył
Za to że
Pozwolił razem być
Chociaż przez tę chwilę
Przez tych kilka dobrych lat
Tak nam razem dobrze było
Dla nas życiem tętnił świat
Teraz sama siędzę
Pośród pól i pośród traw
Ty wśród elizejskich pól
Szukasz maków i żonkili
Czuję w głębi jak me serce kwili
Słyszę jego pisk
Czuję jego łzy
Bo przecież jego częścią
Byłeś właśnie Ty ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.