Wśród olch i brzóz
Ścichł dzień i las, śnieg na świerk
spadł,
we drzwi dmie wiatr. Trwa noc.
Przyjdź, mów mi coś, twój głos ma moc,
ja tkwię tu dziś we łzach.
Noc, łza i ach, mój ból, mój strach
nie da mi spać. Chodź już!
W ten śnieg, w ten mróz, daj mi sto róż,
kłos zbóż i plaż stu piach.
Śpiew olch i brzóz, i wiesz, ten
blues...
Blask gwiazd wśród pól i łąk.
Tul, pieść mnie wciąż, chcę ust i rąk!
Chodź już, bo brak mi tchu.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2021-01-30 12:44:10
Ten wiersz przeczytano 3613 razy
Oddanych głosów: 90
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (86)
Wyborny brachykolon!
Pozdrawiam z uznaniem:)
Znakomity brachykolon!
Pięknie tęsknie płyną słowa wiersza - brachykolonu.
Miłego dnia życzę:)
Leciutko, rytmicznie zapraszasz, jak do tańca. Pięknie
:)
Piękny, zarównno w formie jak i treści, brachykolon!
Pozdrowienia ciepłe.
pięknie
miłego popołudnia :)
Dziękuję serdecznie kolejnym czytelnikom :)
Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Ciepły wiersz, który rozbudza wyobraźnię. Pozdrawiam.
Subtelny Erotyk, wspaniale się czyta, serdeczności i
dużo radości jeszcze dzisiaj Ewuniu... :)
Dziękuję kuba-winetu :)
Pięknie o miłości, bardzo czuły.
Pozdrawiam serdecznie.
Serdecznie dziękuję kolejnym gościom za dobre słowo :)
Przepiękny ten blues :) Pozdrawiam :)
Subtelny miłosny blues.
Pozdrawiam