Wstał dzień...
- a ja robię to co zwykle -
żelem myję ręce twarz wycieram
w lustrze przyjacielsko oko mruga
na pocieszenie że będzie lepiej
samotność zda się mniej doskwierać.
Ostatni łyk kawy dojadam ciastko
talia czeka na ułożenie pasjansa
jeszcze tylko dla zagłuszenia ciszy
włączam muzykę nawet ładnie grają.
Nikt nie zadzwonił do drzwi nie puka
i dobrze bo potrzebowałam spokoju
który łaskawie w południe się zjawił;
niczego więcej nie chciałam pragnąć
byleby pozostał ze mną do wieczora
gdy będę głowę pełną dobrych myśli
na ciepłej poduszce do snu układać.
youtube.com/watch?v=qFU-oXi052U&list=RDGMEMQ1dJ7wXfLlq CjwV0xfSNbA&index=20
autor
_wena_
Dodano: 2020-01-20 13:59:47
Ten wiersz przeczytano 6684 razy
Oddanych głosów: 133
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (150)
W innych okolicznościach chętnie pograłabym z Tobą w
karty i pogadała o starych Polakach ;)
ja z Tobą pozostałbym do rana nawet bez kawy ...
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo
wzór na szczęście w nich zapisany jest" Motto zawarte
w słowach piosenki brzmią w moich uszach i dzięki
niemu wiem co w moim życiu jest najważniejsze :)
Takich dni Tobie życzę lecz nich czasami zaskoczy
nawet nawet drobnostka ten życzliwy telefon od kogoś
dawno niesłyszanego z dobrą nowiną z troskliwym
zapytaniem co tam u Ciebie.
Pozdrawiam ;)
loko, od samotności gorsza jest choroba, która nie
pozwala wstać z łóżka i nie ma komu podać choćby
szklanki wody"
Wandeczko kochana to ważne by wypełnić godziny, które
z jednej strony płyną wolno a z drugiej niczym nurt
rzeki...obyś tylko kochana zawsze się czuła potrzebna
i kochana, tego życzę pozdrawiając cieplutko :)
interesujący monolog
Ja wiem ze samotność jest straszna w dzień i w nocy.Ja
trzy lata czekałam nim mogłam wyjechać do męża do
Niemiec.Ale dziś gdy cały dzień w biegu a wieczorem w
domu czeka emeryt mąż i ma do opowiedzenia tysiące
rzeczy,to ja tak pragnę samotności i marzę choć o
jednym dniu,tylko ze sobą.Mam tysiące rzeczy cudownych
do zrobienia i tylko czasem zarywam w tajemnicy
noc.Ale częściej zasypiam ze zmęczenia.
Optymizm jest bardzo ważny, nie można o tym zapominać
:) Pozdrawiam serdecznie +++
oczywiście nie wszystkie moje wiersze mają to coś co
przykuwa uwagę i daje do myślenia
Proszę, nie nazywaj mnie Januszu poetką, do której nie
aspiruję, nie wydałam żadnego tomiku, bo nie mam o
sobie wygórowanego mniemania ale też nie zaprzeczę, że
miło jest wiedzieć, że moje 'wiersze' czytającym
przypadły do gustu.
Dziękując za wgląd, pozdrawiam i życzę udanego
weekendu :)
Jak się jest poetką, to ta samotność nie jest aż tak
dolegliwa (plus ma się jeszcze przyjaciół na Beju).
Pozdrawiam i życzę jeszcze piękniejszych refleksji.
Samotności nie da się całkowicie ujarzmić Kropelko,
ale są w niej też chwile radości. Za kilka dni czeka
mnie podróż na Maltę z ukochanym wnukiem, który z
okazji Dnia babci zafundował mi zagraniczną wycieczkę
:)
Dziękując za wgląd do monologu, trzy miłe panie
serdecznie pozdrawiam :)
Widzę Wandeczko, że oswoiłaś samotność... ja nie
umiem;)Pozdrawiam cieplutko.
proza ... poetycka - znam ten smak cichego domu oj
znam