Wstawaj szkoda dnia
Pod rękę życie chwyć
uśmiech na siebie włóż
w kaloszach, czy w bamboszach
alejką krocz - czerwonych róż.
Wetknij czapkę, na bakier
bo chłodem już zawiewa
nie zmarnuj żadnej chwili
słońce będzie cię wspierać.
Dopóki jeszcze, nogi niosą
w sercu jest werwa, chęci bycia
przed siebie idź, na szczyt
chwytając się promyka.
autor
Ola
Dodano: 2013-11-02 10:14:10
Ten wiersz przeczytano 2744 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Fajny i optymistyczny wiersz z pouczającą puentą. Olu
wezmę ją do serca :)
Pozdrawiam Joanno144
Dziarski wierszyk:)Dziś jest punkt
odniesienia...wędruj na nogach póki możesz-kiedyś
może już tylko skrzydła:))Pzdr.
Rada była cenna, lecz ja z niej nie skorzystałam.
Wierszyk z samego rana napisałam, później pod kołdrę
się zakopałam:):):). Dziękuję Wszystkim. Pozdrawiam
serdecznie
Olunia chyba pójdę...za Twoją radą-:) Śliczny,
optymistyczny wierszyk, brawo-:) Pozdrowionka
Ja już przemierzyłam rowerem 30km na cmentarz i trochę
pod koniec mnie zmoczyło ale uczepiłam się z rana
małego promyczka bo jeszcze był.Bardzo ładny ciepły
wiersz zachęcający do życia z uśmiechem.Pozdrawiam
cieplutko
Ja na nogach dziś od szóstej, a potem do samochodu i z
cmentarza na cmentarz... było jak w Twoim wierszu -
chłodem zawiewało, ale już jestem w domku i rozgrzewam
się herbatą:))
Pozdrawiam ciepło Oluś:)))
Dzięki za optymistyczny akcent:**
Olu! Ostatni wers napisałbym:
,, nie zmarnuj swego życia ,,.
To tylko moja myśl, zrobisz jak uważasz.
Pozdrawiam.
u ciebie zwiewnie optymistycznie... ciepło promyka
dziś tak nam potrzebne ....
pozdrawiam:-))
Wstałam Oleńko! posłuchałam Twojej rady! Pozdrawiam
serdecznie:)
Bardzo optymistyczny i natchniony wiersz
Olu.Pozdrawiam
/13:13/ ... i tak zrobię :)) - dzięki Olu, bardzo
fajny, Pozdrawiam
Dziękuję za wizytę i komentarze. Pozdrawiam
serdecznie.
Ja też, tym bardziej że jutro i pojutrze pracuję
rhea:)
Bolesławie pozdrawiam serdecznie