Wstrzymuję oddech
Słów otuchy mi nie potrzeba
łzy palą żywym ogniem
ból krtań zaciska
powieki zamykam
by płomienie przygasić
wstrzymuję oddech
wyciszam to co boli
a w oddali muzyk
na trąbce ciszę wygrywa
żal i smutek
maluje się na twarzy
cichutko łkam
by nie zwracać na siebie uwagi
Panie Ty wiesz
nie użalam się
i nie mam do Ciebie ani jednej skargi
w życiu jest taki dzień
pierwszy a następnie ostatni
żegnamy teraz
bliską nam osobę
a światłość wiekuista niech jej świeci
bo dusza przekroczyła promień jasny
lecz miłość nasza
do Boga jest silniejsza
to droga po której kroczymy
by życie osiągnąć wieczne
ona już wie
że tam wszyscy się spotkamy
gdy wybije godzina
o której my jeszcze nie wiemy
Autor Waldi
Komentarze (28)
:)
Wzruszasz Waldku, nie umiem nic napisać, tylko trzymaj
się,
pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Czytając takie ciekawe wiersze zwykle wstrzymuję
oddech, pozdrawiam :)
bardzo dużo emocji wywołałeś
śmierć zawsze wyzwala fale wzruszenia -piękny
:)pozdrawiam
Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Waldi, wiersz porusza a śmierć zawsze przychodzi nie
w porę...
Wieczne odpoczywanie racz jej dać Panie...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie, Ola...
ładnie, acz smutno...spotkamy się, tylko kiedy i gdzie
to tajemnica Jego+:) pozdrawiam Waldi
Dziękuję wszystkim za złożone kondolencje ...
Twój wiersz...wstrzymuje oddech,
Wyrazy współczucia,
wszyscy musimy przeżyć te bolesne rozstania...ale nie
na zawsze miejmy taką nadzieję...pozdrawiam.
wyrazy współczucia
przytulam... a cisza na trąbce jest cudna lecz wyciska
łzy z oczu
pozdrawiam:)
Wyrazy współczucia.
Pozdrawiam cieplutko i przytulam.
Waldi...przytulam i współczuje....
wyrazy współczucia...przytulam.
Wiersz przenikający do szpiku...
...duszy. Ta cisza wygrywana przez muzyka to melodia
dobrych, życzliwych dusz.
Spotkamy się wszyscy za jasnym promieniem, liczniej
niż w Szpiegowie.
Pozdrawiam Waldku.