Wszechświat
Dla czytelników :) pozdrawiam
Przez swoje okno w nieboskłon patrzałem,
a głowę wysoko zadzierałem.
Kolejna przygoda, na to czekałem,
lecz takiego obrotu spraw nie mogłem
przewidzieć.
Przez uchylone okno wyleciałem,
minąłem drzewa, nieboskłon,
z atmosfery ziemskiej zgrabnie kierowałem
się wzwyż.
Przeleciałem szybko obok księżyca,
który się zrobił maleńki w oddali,
a ja dalej w ciemną otchłań gnałem.
Następna była czerwona planeta,
mignęła mi obok niczym kometa.
Mars został w oddali,
a ja przed oczami miałem miliony gwiazd,
gdy podróżowałem przez galaktykę naszą
wciąż tak.
Nadszedł czas na gazowe olbrzymy,
największa planeta naszego układu.
Zatem Jowisz!
Nawet się boję wymieniać z czego się
składa,
ale w przygodzie myśleć o tym nie
wypada.
Dalej mknąłem przez układ nasz,
majestat pierścieni mnie opromienił,
bo Saturn mnie przywitał prędko,
następnie księżyce wszystkie ominąć
i z tym poradziłem sobie niczym
superman.
Uran mignął mi przed oczami,
niczym flesz niebieski otoczony gwiazdami,
nie wracałem by popatrzeć.
Błękit Neptuna przywitał mnie znów,
czułem patrząc, że jestem zdrów.
Magia błękitu, tyle zachwytu,
lecę spojrzeć na wszechświata bezmiar,
aby poczuć potęgę tych miar.
Asteroidę Plutonem zwaną obejrzałem
i na bezmiar wszechświata raz jeszcze
okiem rzuciłem.
Ku drodze mlecznej skierowałem wzrok,
by następnie zrobić wielki skok
No i się teleportowałem, bo tego
chciałem.
Na Wenus gładko wylądowałem,
unikałem skał ostrych,
lecz gdy zwiedzania Wenus dobiegło końca,
skupiłem się by dalej frunąć,
Merkury surowy i ciepły,
niemal gorący tak, że omdleć idzie,
widziałem z niego naszą gwiazdę, Słońce.
Całus mi posłała słoneczna dziewczyna,
co na słońcu w bikini wypoczywa
i blond włosami astronautów podrywa,
ach.. jaka piękna jej grzywa…
Następnie skupiłem się mocno na
teleportacji
i do siebie wpadłem w okno
wywracając się pełen gracji,
już dotarłem do końcowej stacji.
Komputer załączyłem
i kolejną przygodę w wiersz zamieniłem,
by opisać wam to co we wszechświecie
zobaczyłem.
Przygoda jest długa,
lecz to nie obłuda,
wszechświat jest wielki to i wiersz
obszerny.
Dziękuję za wszystkie głosy i komentarze, dziękuję, że jesteście i za lekturę mojej kolejnej przygody.
Komentarze (9)
W bajkach wszystko jest możliwe :) Pozdrawiam
Ciekawy tekst
POZDRAWIAM:)
Pluton nie jest astreoidą. Pozdrawiam astronom
nie wiem co zażywasz i jakie psychotropy
powodują takie kosmiczno-dystychowe kopy
ale kupy to się nie trzyma na logikę;
poznaj najpierw zwykłą i meta fizykę;
trzeba 300tyś. lat, by z prędkością światła
przemierzyć całą Galaktykę,
ponadto robisz błędy merytoryczne;
bo Pluton to planeta karłowata w skali kosmicznej..
Fantazji Autorowi nie brakuje,
na dodatek dziewczynę w bikini na słońcu widział,
tylko pozazdrościć:))
Pozdrawiam sarevoku:)
Mms dziękuję :)
Sarevok, ponieważ ostatnio zwrócono mi uwagę na tzw.
rymy częstochowskie, to zwróć uwagę pisząc kolejny
wiersz np. czekałem, spodziewałem.Takie rymy obniżają
poziom wiersza. Jak chcesz, ale ja nad tym właśnie
zaczęłam pracować i dlatego się dzielę.
za milyeną:)) Pozdrawiam serdecznie:)
No to poleciałeś...;)
Pozdrawiam podróżnika :)