Wszędzie Cię pełno
Myślałem raczej o tekście piosenki
Metaliczny zgrzyt zagłusza mą wolę
Ciemność ksieżyca okrywa mą drogę
Czy usłyszę wreszcie zbawienną mowę
Czy na rozstaju nie poznam zwątpienia?
Wokół horyzont- miejsce bezwstydu
Jawną rozkoszą daje mi znak
Ponad mą głową roztwory planet
Przestrzeń naukowych marzeń
Jestem człowiekiem- jasną nadzieją
Kroplą przedwiecznej Mądrości
Sięgnę mą ręką w zaświaty mej głowy
Chcę znaleźć wreszcie poezji kraj...
Metaliczny zgrzyt zagłusza mą wolę
Ciemniść ksieżyca okrywa mą drogę
Czy usłyszę wreszcie zbawienną mowę
I na rozstaju nie poznam zwątpienia?
Wszystko napełniasz, jesteś tak blisko
Wszędzie Cię pełno, a jednak nie
czuję...
Szukam Twych żródeł zimnych i czystych
Daru duchowej akceptacji
Więc podasz mi rękę?
Czy skrócisz tę mękę?
Więc podaj mi rekę!
Skroć tę mękę!
NIECH PODA MI RĘKĘ!
NIECH SKRÓCI TĘ MĘKĘ!
Czy podasz...?
Komentarze (3)
Fajna forma,lekko napisany,pozdrawiam.
Zycie jest też poezją wtedy czujesz więcej gdy masz
bliskości dłoń To jest wymowa wiersza ładny wiersz
Pozdrawiam +
Nawet fajne...zawszę warto czekać na spełnienie swoich
marzeń.