Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla d a r ó w Nieba... Tęskno mi
Panie...
/ Norwid/
Kiedyś wspomnisz z nostalgią,
ten kraj wiosną zielony
o zapachu akacji i lip.
Teraz szybko pakujesz
dwie walizki na szczęście,
marząc cicho, by wreszcie znikł.
Cztery funty w kieszeni
i po cichu łykane
takie zwykłe siostrzane łzy.
To jest twoja wyprawka
w kraj, złudzeniem kuszący,
otulony poszewką z mgły.
Może wrócisz po latach,
psa rozpoznasz szczekanie
i pokażesz swym dzieciom śnieg.
Albo latem usłyszysz
świerszczy głośne cykanie
i pomyślisz: czas skończyć bieg.
Złoty kasztan, gdzieś w parku,
serce polskie znów wskrzesi
i poczujesz, że wracać czas.
Westchniesz cicho: ja tęsknię
za tym krajem, mój Panie,
tego chleba i mleka mi brak !
Komentarze (6)
ładnie i nostalgicznie, bardzo mi się podoba :-)
oby ostatnia fala emigracji zdecydowała się kiedyś
wrócić i miała do czego wracać
Bardzo wzruszający wiersz- chwyta za serce.Ładne
metafory i płynność. Podoba mi się też odniesienie do
fragmentu wiersza Norwida, i przesłanie wiersza-"
wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma "- niestety coraz
więcej młodych ludzi wyjeżdża w poszukiwaniu pracy,
której we własnym kraju, bezskutecznie poszukuje.
Pozdrawiam:)
Mnie jest dobrze rowniez tam gdzie jestem:)niemniej
jednak wiersz "zyciowy".Pozdrawiam:)
Masz racje. To powiedzenie zawsze będzie aktualne. A
tęsknoty będą w nas zawsze, zwłaszcza w takich
okolicznościach. Pozdrawiam:)
Piękny wiersz, gratuluję :) Zmusza do refleksji i
można wyczuć nutkę nostalgii. Pozdrawiam.