Wszyscy jesteśmy Mikołajami.
/Spotkał się Mikołaj z Ksawerym/
Święty Mikołaj jest dziś rozwścieczony.
Nie ma prezentów, przyniósł nam huragan.
Kraj kataklizmem został naznaczony...
W tak piękne święto, mamy bałagan.
Ja sam teraz, z myślami się biję.
Dlaczego dyżuru noc mi zarwałeś?
Ksawerego zesłałeś, podłą żmiję...
Czuję, że chwilowo się odkochałeś.
Więc jak naprawić to, co między nami?
Widzę jak śmiejesz się w głębi duszy.
Bądźmy przez cały rok Mikołajami...
Niech twoje serce, częściej czyjś los
wzruszy.
Lecz widzę, że coś za bardzo się
śmiejesz.
Wichura to przecież nie twoja wina.
Jak ulepszyć ludzi, wciąż kombinujesz...
Za twoją dobroć, stawiam lampkę wina.
Oskar Wizard
Komentarze (30)
Dramatycznie ale i ciepło w wierszu:)
Zaproszenie do lampki wina niejeden huragan zatrzyma.
U mnie już spokojnie a było, że ho ho :)
http://www.youtube.com/watch?v=ZZYgDOpnfUM
Spotkał się Ksawery z Mikołajem i wiatrem po plecach
łaje!
myślę że do świąt się uspokoi, może nawet do
niedzieli, pozdrawiam serdecznie
Świetny wiersz, natura nam się odpłaca, a biedny
Mikołaj nic nie winny.Pozdrawiam serdecznie.
U mnie nad morzem to Posejdon się rozwścieczył. Plaża
cała zalana. Wiersz
na czasie. Pozdrawiam
Sympatyczny wierszyk-ballada. :)
tak obrazowo i prosto trafiasz do serca,ukłony
Za twoją dobroć, stawiam lampkę wina.///a tej dobroci
ogólnie zbyt mało
;-) no tak, wiatr to ani sprawka Mikołaja, ani nikogo,
cóż taka natura :-)
Oj Oskarku, ale świetny wiersz, na czasie i w ogóle
dobrze się czyta. Pozdrawiam serdecznie:)))
a ja piwo stawiam, pozdrówka
Super wiersz! na czasie! a ten Ksawery to się
rozszalał! nawet Mikołaj nie zaradził!
Pozdrawiam serdecznie:)
Wichur,nigdy więcej. Wiersz przeczytałam z
przyjemnością. Pozdrawiam