wszystkimi zmysłami
żywe obrazy na siatkówce
współgrają z tatuażami
ślady po błądzących dłoniach
smak zapisany na podniebieniu
potęguje wspomnienie zapachu
wody kolońskiej
to samo uczucie ciepła
promieniuje z wewnątrz
jakby z serca
tylko równowaga zachwiana
być może przez echo głosu
w uszach
wyczuliłam zmysły
czuję nawet gdy cię nie ma
jak amputowaną kończynę
która wciąż boli
Komentarze (3)
To chyba miłość:)Pozdrawiam serdecznie+++
Wiersz życiem podyktowany... z przyjemnością przeze
mnie przeczytany :)+
To co było dla nas życiem, ciepłem, słońcem zostawia
obrazy, cienie wspomnień marzeń...