Wszystko chore
f
Czasami Bóg spogląda z góry,
Kiedy się znudzi własnym dworem.
I widzi, jakie tam są bzdury,
Jakie to wszystko jest już chore.
Ale nie może nic poradzić,
Chociaż go ręka strasznie swędzi.
A tak by kij w mrowisko wsadził,
I całe draństwo wnet przepędził.
Lecz nie, dlatego świat ten tworzył,
Aż siedem dni zmarnował całych.
By ujrzeć ludzi, co są chorzy,
A taki miał być świat wspaniały.
Taki miłością przepełniony,
Gdzie nie ma wroga wobec brata.
Gdzie choćby znalazł się szalony,
To wnet napotka rękę kata.
Tak myślał Bóg, jak to stworzyciel,
Wizja mu rozum przesłoniła.
Bo pokazało wkrótce życie,
Że inna prawda się spełniła.
Od tego czasu Bóg znudzony,
Wrócił do zabaw z własnym dworem.
I już nie patrzył w inne strony,
Tam dalej wszystko było chore…
Komentarze (5)
Świat jest zdrowy, tylko ludzie chorują. Pozdrawiam.
Hm, sądzę, że interesująca myśl.
też tak myślę jak Ty nie po to Bóg w siedem dniu świat
stworzył ..by teraz go zniszczyć ..a że ludzie są
chorzy i zawistni to oni sami siebie upokorzą ..a
miłości jest jeszcze dosyć ..
wiersz piękny przemawia do serca .. gdyby wszyscy
chcieli dojrzeć piękno świata .. i pokój jego tworzyć
..
Zgadzam się z tym, że Bóg stworzył świat i umył ręce.
A wszystko chore przez naszą wolną wolę. Miłego dnia:)
a może popadł w dłuuugą drzemkę??