wszystko o niczym
wszystkim intelektualistom obecnym i przyszłym
i tak powstają kolejne publikacje
doktoraty magisterki nalane wodą
bo tyle już powiedziane
a tak poważnie człowiek nic nie wie
o najmniejszym pyłku w indiach
powstają kolejne tomy
kolejnych encyklopedii
i do czego to wszystko zmierza
skoro już poetów nie ma
bo nimi są wszyscy
internet daje nie opisane możliwości
umieszczania chłamu na zawołanie
natłok informacji w ciągu jednego dnia
pożera wszelkie wyobrażenie
ile można przyjąć
i w jakim celu
a gdzie spokój którego tak brakuje nam
i miłość która nic nie znaczy
poza esemesem randki w ciemno poznania
o czym niedługo dzieci w szkołach
podstawowych uczyć się będą
skoro nawet z mrówkologii robi się
specjalizację
pytań tak wiele a tak mało odpowiedzi
starań nie starczy na nie jedno
pokolenie
tylko ten zamęt pozostałości dzwoni w
uszach
a jednak kochelet miał rację
im człowiek szczęśliwszy tym większą pustkę
odczuwa
marność nad marnościami!
wykształciuchom też!
Komentarze (1)
Dużo dobrej filozoficznej prozy, ale może to też
poezja, tylko bardziej współczesna a ja nie wiem o
tym?