Wszystko przez ten but
Raz pewien Jakub z miasta Warszawy
założył na nogę but koślawy.
Wtem rozbolała go noga,
a długa do domu droga.
Więc z gardła wydobył wrzask łzawy.
autor
elka
Dodano: 2015-05-12 09:15:47
Ten wiersz przeczytano 1037 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Limeryk na sto dwa
dramatycznym karmisz nas limerykiem
z wysublimowanym humorem
pozdrawiam
iIMHO;
pewien Jakub, co szedł do Warszawy
miał buty, lecz jeden był koślawy;
długa do domu droga -
więc okulala noga,
bo los nie był dla niego łaskawy.
dramatycznie z nutą humoru, pozdrawiam
Udany limeryk
Fajne:))
Nabawi się odcisków, to pewne ;) Miłego dnia.
... a długa do domu droga...
Fajny limeryk
Podoba mi się twój limeryk,a z tymi butami różnie
bywa ,osobiście mam kłopoty nie mogę kupić
wygodnego .
fajny limeryk...ja bym poszedł boso:) pozdrawiam
potrzebne dobre
buty na nogi
kiedy pokonać
musisz szmat drogi
dopasowane
i komfortowe
nie muszą też być
siedmiomilowe
a wtedy koniec
trasy jest bliski
nawet nie poznasz
co to odciski:)
pozdrawiam pięknie:)
biedny
pozdrawiam serdecznie:)
A może to był ciasny i czarny but:)
Fajny limeryk:)
Pozdrawiam Elu
Super