Wszystko przez ten but
Raz pewien Jakub z miasta Warszawy
założył na nogę but koślawy.
Wtem rozbolała go noga,
a długa do domu droga.
Więc z gardła wydobył wrzask łzawy.
autor
elka
Dodano: 2015-05-12 09:15:47
Ten wiersz przeczytano 1033 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
oj, biedny... :)))
Zaradny:))
Biedaczek...
Ciekawe dlaczego nie zdjął butów ;)
Miłego dnia :)
:)
ciekawe. pozdrawiam
limeryk zgodny z zasadą limerykowania....odnośnie
butów to nasunęła mi się taka refleksja, że jak kupisz
but tani, od bazarowego wytwórcy to zniszczysz sobie i
wykoślawisz nogi, a jak kupisz but drogi, znanej marki
to nogi same chodzą...
Świetny limeryk. Bardzo je lubię :)
Pozdrawiam CIEPLUTKO:)
Trzeba uważać, co się zakłada :)
Dobre Elu:-) :-) :-) . Miłego dnia