Wtargnął
inspiracja wiersza jest ,, Kiedyś " WINSTONA
chłód oknem
wtargnął do domu
serce zmroził
jeszcze razem
a jakby osobno
o co poproszę
w ciszy słychać niechęć
zniknęły dni rozkoszy
każda
czynność z łaską wykonywana
a jeśli już
to tylko ból zadaje
myślę że
pies gospodarza
otrzymuje więcej pieszczot
od swojego pana
gdzie się podziała
ta młoda istota
pełna wdzięku radości
dziś
nawet ogień gaśnie w jej dłoniach
spojrzenie pełne nienawiści
nocą wychodzi
rankiem wraca
bez słowa
Autor Waldi
autor
waldi1
Dodano: 2018-02-11 10:23:50
Ten wiersz przeczytano 2506 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
pozdrawiam :))
kiedy uczucie ginie,
na scenie życia
główną rolę gra
rutyna albo inny bohater...
czyja to wina...
odwieczne pytanie...
czy miłość i porządanie
po latach cudownych uniesień
musi być na drugim planie
kiedy to dziać się przestanie...
koło się toczy...
ciekawy
miłego dnia :)
Samo życie...
Pogodnego dzionka:)
Podpiszę się pod trafnym komentarzem mily.
Miłego dnia :)
Przepięknie z Miłością, pozdrawiam :)
Młoda istota dojrzała, może ją peel wyleczył z
miłości...
Pozdrawiam Waldi :)
"gdzie się podziała
ta młoda istota"
Młodość przemija, niestety, a z nią może przeminąć
zapał do życia.
Pozdrawiam.
Walduś, to gierka kobiety, żeby wzbudzić zazdrość w
męskim sercu, a tym samym wzniecić płomień miłości na
nowo:-)
Choć i owszem brzmi refleksyjnie. Pozdrowienia
Jadziuni, a ja Tobie Walduś pięknie dziękuję za wgląd
z poglądem. Miłego wieczoru:-)
Uważam, że nikt nie wtargnął?
Waldi, po powrocie od Romka i przeczytaniu jego
wiersza „Kiedyś „ wiem, o co tu chodzi;(
Uważam, że nikt nie wtargnął ten chłód tych dwoje,
wpuściło do swojego życia jak i serca:(
Czasami tak jest jak rutynie damy wolne pole do popisu
wtedy zmieniamy się jak i wszystko, co kiedyś było tak
piękne...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Shyłek uczuć często kończy się rozstaniem
Niewiele zostało z żarliwej miłości... pozdrawiam
serdecznie
Ten kij ma dwa końce...uczucie ginące dwóch
winnych...a czas resztę dopełnia...
pizdrawiam ciepło, pa
zbyt smutny wiersz.
Dziękuję Waldi za gotowość odwiedzin. Na razie nie ma
takiej potrzeby, ale jeśli zajdzie to chętnie
skorzystam! Pozdrawiam!