Wtedy...
to wtedy odbiło się
twoje spojrzenie
na zimnym szkle wiszącego
lustra min
wtedy twoje drętwe
odbicie zdawało się
głęboko korzenić swoje
pochodzenie
te dwie perły czarne
które uwieczniło szklane
morze
to wtedy piękny ujrzałam
zarys fal na wodzie
bo to ty byłeś –
człowiek
autor
BaskaCzyliJa
Dodano: 2006-06-24 17:07:06
Ten wiersz przeczytano 673 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.