Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

I wtedy zawisłam

Siedzę na środku pokoju patrząc się wprost,
Tam wisi lina którą sama zawiesiłam.
A teraz siedzę na krześle i myślę,
Co będzie???
Złe Myśli przeszywają całą mnie,
Co będzie gdy stanę na krześle,
I sznur dotknie mej szyi???,
Czy wpadnę szybko w kojący sen???
Czy długo będę wisieć i będzie boleć mnie???
Czy sznur może zerwać się???
I co wtedy , będę leżeć bez ruchu,
Nieświadoma tej zmiany,
Że nie wiszę na sznurze ,
Lecz leże głową do ściany.
Sznur zerwał się
I mroczne przestrogi sprawdziły się.
Nie wiszę na sznurze choć leże tam gdzieś.
Sama nie wiem jak mam wykorzystać ten dar,
Co z nieba zleciał i ponowne życie mi dał.

Ale sznur pozostał tylko wspomnieniem,
I nie będzie nigdy już moim ukojeniem.

Dodano: 2007-01-15 21:07:48
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »