Wulkan
Dla czytelników :)
Myślałem i na miejskim placu czekałem
aż otworzą sklep
do którego się wybrałem.
Przede mną ziemia się rozstąpiła
i placyk cały stożkiem magmy zakryła,
a panika ludzi wszystkich okryła.
Ja jak bohater w ogniowej zbroi,
wszedłem do wulkanu,
jak śmiałek co się niczego nie boi.
Tyle lawy, ognia, cieni,
nic na świecie takim blaskiem się nie
mieni,
to prawdziwy teatr płomieni.
Po wnętrzu wulkanu podążałem,
a z gorąca wcale nie jęczałem,
tylko wesoło podskakiwałem.
Wiele żółci i czerwieni
w mgnieniu oka
w warzywniak otwarty się zmieni.
Ja tak stałem już przed ladą
zajęty warzywną strawą.
Do domu poleciałem i wspomnienia
z tej przygody na kartce zapisałem,
a potem na portal wierszami dodałem.
Dziękuję za wszystkie głosy, komentarze i za lekturę moich wierszy... pozdrawiam. Jaka przygoda spotka następnym razem mnie? czekajcie cierpliwie, a przekonacie się. Dziękuję, że jesteście
Komentarze (17)
Lubisz przygody, dzięki Twojej fantazji nie tylko Ty
je możesz przeżywać, ale także Twoi czytelnicy :)
Pozdrawiam ciepło :)
Takie ciekawe pisanie to wulkan energii
Fantazja w poezji literaturze to podstawa.
+ :)
Prawie jak superhero...
Pozdrawiam :)
hmm masz fantazję sarevok...
uroczej niedzieli:)
Pofantazjowałeś sobie i bardzo dobrze:) Dzięki za
doznania, pozdrawiam:)
to jest dobra fantazja ..
Powinneś zostać strażakiem.
Doczekałam się i ziemi,aż strach co będzie
dalej-kosmos?;)
masz fantazję - niesamowita przygoda:-)
pozdrawiam
Odważnie, tak do wulkanu
Pozdrawiam :)
Fantazji nigdy dośc szczególnie w poezji
No rzeczywiście -fantazji Ci nie brakuje...:)
Fajny opis przygody...
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarz