..wulkan tęsknot..
krater drży złudzeniem
że jesteś obok jeszcze
minuta skupienia
wypływa z niego powoli
sącząc swe soki
w głębi czarownej przepaści
ukrył wszystkie tęsknoty
od dzisiaj jest
pamięcią dotyku
pamięcią dłoni i języka
patrzy choć nie widzi
płacze choć łez niema
czuje choć brak już pieszczoty
tęskni a gorąca lawa
przecieka przez palce
..wracaj..
autor
bezdomna_noc
Dodano: 2005-02-25 20:10:58
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.