Wy
Widziałem dzisiaj miejsce śmierci Waszej
Gwiazda tam i krzyż obok siebie łkają
W baraków ciszy smutek sam się zaszył
A wiatr i drzewa wciąż w zadumie trwają
I nie starczy łez aż do kresu czasów
By choć jedno z Was opłakać jak trzeba
Cicho więc zmówmy 'Kaddish' i 'Ojcze Nasz'
A duszom Waszym niech nie braknie nieba
Niech Wasza duma naszą siłą będzie
Wasz ból i cierpienie wspomnieniem
wiecznym
A świat co swym własnym jest przecież
sędzią
W poczuciu winy stanie się bezpieczny
Stutthof, 25-07-2004
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.